UWODZENIE na POKUSZENIE

 

Na wózku woskowa figura

I jakiś ktoś obok, lecz osobno

Chcąc unieść się ponad akceptację

Uchronić jak płomyk ognia w zimie

Dobieganie zwykłych rozrachunków

Które trzeba kiedyś załatwić ze sobą i dla siebie

Ten uciekający od ludzi

W pustynie, bezkresy, zakazane świątynie

Ubiczowany bezsensem własnej jaźni

 

Walka o każdy oddech - o bezcenne rozmowy

 

Chwycenie za rękę

Obietnica

Deklaracja

Racja

Przysięga

To bzdura, śmiech ostatniego

Który wymknął się

Z wiedzą

Obietnica

Jakiej nigdy się nie składa

Wymknął się gdy nikt nie patrzył

Wszyscy usnęli

 

Pomyłka, która się powoli skrada

 

Tylko przepraszam

Tylko tyle mogę

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZA WSZELKĄ CENĘ. TO DIE FOR

NIEBIAŃSKIE ISTOTY

QUEEN. KRÓLEWSKIE DIAMENTY SĄ WIECZNE