Posty

Wyświetlam posty z etykietą ANIOŁY I DEMONY

CONSTANTINE - TANGO Z DEMONAMI

Obraz
John Constantine to ma ciekawe życie. Widzi, słyszy anioły i demony. A z tymi drugimi to nawet walczy jako egzorcysta, używając wymyślnych gadżetów z amunicją, wypełnioną święconą wodą, Walczy z demonami, gdy te jako mieszańce (demony w ludzkiej skórze) przekroczą granicę naszego świata i za bardzo narozrabiają. Constantine jest kimś w rodzaju strażnika, który ma pilnować równowagi między światem ludzkim a duchowym i odsyłać nieproszonych gości do piekła. Z perspektywy Johna, ludzie to pionki na szachownicy pokus i ideałów, jakie wysuwają przed nimi anioły lub demony. My możemy sobie to tylko wyobrazić. Alegoryczne malowidło pełne melancholii, ukazujące bezsens pozornie wolnej woli. Natomiast John to widzi na własne oczy. On nie wierzy, tylko doskonale wie, że niebo i piekło to dwa światy, które się wzajemnie przenikają tu — na ziemi. Nie trudno się domyśleć, że człowiek z taką wiedzą jest raczej zgorzkniałym typem. Z perspektywy psychiatrii przypadek Johna pewnie zakwalifikowaliby...