Posty

Wyświetlam posty z etykietą NOIR KINO

HARRY ANGEL. FAUST NA MANHATTANIE. SERCE NIE SŁUGA

Obraz
    ANGEL HEART. SERCE NIE SŁUGA   Dokładnie trzydzieści lat po premierze tego filmu, w 2017 roku zmarł William Hjortsberg, autor ponurego kryminału „Falling angel” , który Alan Parker przeniósł na duży ekran, tytułując go jako „Heart Angel”, co w polskim programie telewizyjnym odczytamy jako Harry Angel i z pewnością ta pozycja będzie emitowana bardzo późno, gdy demony budzą się ze snu. Pierwsze wrażenia? To film mroczny, wręcz naturalistyczny. Nic tu nie jest przesadnie upiększone. Podoba mi się, jak twórcy bardzo pieczołowicie odtwarzają nam te szorstkie lata 50-te, z dbałością o każdy detal. Samochody, fryzury, stroje, meble, garnitury itd. Wszystko tu jest naznaczone tym brudem życia, skurzone, zatłuszczone i wreszcie zakrwawione. Ten film momentami jest wręcz obrzydliwy, jak te horrory z przełomu lat 80-tych w wykonaniu Roberta Botina, ale poza tymi okropnymi obrazami kryje się coś więcej. Kryzys tożsamości w piekle Nowego Jorku, gdzie tak łatwo stracić swoj...