PORTRET Z KOSTKĄ
Zawsze gdy czekasz
jesteś jak więzień
wiosna, lato, zima... jesień
wśród czterech ścian
możliwości
i dwóch konieczności
rzucasz kostkami
żyjesz między
kropkami
i pytajnikami
aż zakręcisz do
wiecznego portu
próbując skończyć to zdanie
co wypadnie
czekasz i czekamy
Bawisz się pionkami
śledzisz ich usta
słuchasz między
wargami
trzęsiesz się między możliwościami
może napiszesz? daj
spokój, może partia scrabble
Słów zabraknie
wyglądasz za oknami
czekasz uparcie między gwiazdami
ktoś w oknie z papierosem jest jak latarnia
dla twych zbłąkanych myśli
nerwowe tarcie kośćmi
w przełyku tylko ości
czekasz w wiecznej poczekalni
szepczesz do niej
teraz dwie godziny
ale czekasz już na inną
która
zdecyduje
Z tobą, bez niej, o osobie
wy - pa -
trujesz
pociągu pożądania
i wierzysz w filmowe pożegnania
itp... w pół zdania, co wypadnie
oko, oczka, ciemne i
zamknięte
po...czekaj
po...całuj
trwaj
czek
aj
ja
ją
Komentarze
Prześlij komentarz