JES(t)IEŃ

 


W ideałach i poglądach

Wypaliłem

Już ostatniego…tnie…niego…go

Wierząc

W krótkość

Istnienia

 

Sen przykrył…rył…krył…pył…tak zapamiętał….tu był

Zapał

Zapałki                      dały iskrę

Anulując ważne sprawy

Spojrzenie w oczy

Stało się

Nierozumianym strachem

Pornografią

Własnej duszy

 

Stojąc w sieni, wprowadzając błoto

Jest rozpoczęty monolog

Którego nie skończy

sen

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZA WSZELKĄ CENĘ. TO DIE FOR

NIEBIAŃSKIE ISTOTY

QUEEN. KRÓLEWSKIE DIAMENTY SĄ WIECZNE