DZIENNICZEK POKŁADOWY
Widzę go w zakrwawionej koszuli
Stara się pisać patykiem po piasku
Znów próbował
Chciałbym go pocieszyć
Lecz wciąż jestem na morzu
Okręt przypłynie
I pozostawi buntowników
Tu bądźcie i rządźcie
Samotne wyspy czekają
Na swych zbawicieli
Nieuków cywilizacji
Wyklętych
Przez
Sam wiesz kogo
Komentarze
Prześlij komentarz