POZY

 

Na kanapie… bo wygodnie

 

Chusteczki… by wchłonęły słoność

Białe flagi… by ktoś zrozumiał

By przestał

Codzienny sygnał

Emisja

Fal

W przestrzeni

O pomoc

Pomoc

 

Tylko jaką

Jeśli już pytamy

Siebie

Jeśli się zatrzymamy

 

W tym ciągłym zawieszeniu

Między przyzwyczajeniem

A niczym

Staniemy na środku autodrogi

Autosfery, autostrady

 

Wpatrzeni w jakiś

Zawieszony

W gęstym tlenie

 

Segment

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZA WSZELKĄ CENĘ. TO DIE FOR

NIEBIAŃSKIE ISTOTY

QUEEN. KRÓLEWSKIE DIAMENTY SĄ WIECZNE