HYMNY URWISÓW
Wichrowe pola wzywają nas dzisiaj
W ostatnim dniu czerwca, gdy po wynikach
z matury szukasz miejsca
pocałunku
uznania
lub głupiego szczęścia
gdy jedni przedawkowali
z wiedzą
drudzy już zdali
wichrowe pola nas dzisiaj wzywają
będzie impreza
tak powiadają
tak przepowiadają
a ten wredny babsztyl z kiosku pyta
czy panowie się nie zapominają?
Specjalna zniżka dla klasy
Uprzywilejowanej?!
Prosiliśmy o te wszystkie skarby wolności
mędrcy w spiczastych czapkach
dzwonki, dzwoneczki biją na alarm
a ja niechlujnie tą historię łatam
srebrne nici z maja
drą się na krótkie pasemka,
by upleść z nich ozdoby
na nasze zaręczyny
dzisiaj spalimy na stosie
wszystkie notatki
nasze klasówki, nasze manatki
dziś będą wariatki
krótkie prozy gadki
dzisiaj ta obietnica się spełni
gdy powtarzaliśmy ją sobie
w zemście, w tym królewskim geście
kując w murze wiedzy
w kamieniołomach nędzy
dziś z rękami w kieszeniach
wejdziemy pełni triumfu
tacy ignoranci, zasłużeni
pełnoletni i spełnieni
bez pretensji i bólu
zagrzmią gitary, cytry i harfy
znów ożyją pastelowe barwy
poczujesz świeżość bzu
zapach grunge’u i buntu
niech wyjdzie z lasu nasz guru
wichrowe pola wzywają nas dzisiaj
możesz wreszcie odetchnąć
obojętnością
i nie przejmować się punktami
słowami czy nutami
wichrowe pola nas wzywają
kasztany dojrzewają i wciąż
przypominają o poległych
towarzyszach
z ławki
wichrowe pola nas wzywają
w tej szkole już umarliśmy
lecz dziś zmartwychwstanie
dla nas obiecano
w euforii udajemy wzniosłych poetów
patetycznych
mądrości kolegów
ułaskawionych
spragnionych jeńców
by wydłużyć tylko chwilę
hologramu
gdy przyciskasz struny
a dźwięk jeszcze drży w pudle
Komentarze
Prześlij komentarz