POZA LEKCJAMI

 


Lekcje są tak nudne, że marginesy zeszytów służą nam za sztalugi

Kto dziś wymyśli lepszy sonet i ujmie go w tych wąskich kratkach?

Kto będzie Rembrandtem, Picassem, Aniołem lub Joycem

Błądzącym po uliczkach świadomości

Póki dzwonek nie wybije naszej wolności

Jak młot wybijający walutę w monecie

Póty będziemy z uporem zapełniali zeszyty wszystkim tylko nie wiedzą

Aż przepadną nasze rękopisy w paszczach ciemnych kufrów

Odnajdziemy je na stare lata, jako ostatnie drogowskazy

Przed maturą

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZA WSZELKĄ CENĘ. TO DIE FOR

NIEBIAŃSKIE ISTOTY

QUEEN. KRÓLEWSKIE DIAMENTY SĄ WIECZNE