Posty

PODAJ DALEJ

Obraz
PODAJ DALEJ. HISTORIA PEWNEGO ŚWIĘTEGO   Zazwyczaj boję się takich filmów. Snują dziecięcą, utopijną wizję świata, od którego już dawno się odsunąłem. Słodkie batoniki zachwytu nad lepszym światem, zamieniłem na czerstwy chleb zgryzot. Proste, wzruszające kino, poetyka w stylu „Autostrady do nieba”, „Dotyku anioła” czy „Joan z Arkadii”. Łatwo się wzruszyć, natchnąć pozytywną energią, ruszyć z tym idealizmem w świat, a potem nabić sobie guza. Oto kolejny marzyciel o niewinnej buźce Haleya Joela Osmenta, który przez te zmrużone oczka nie dostrzega, jaki świat jest skomplikowany. Chłopiec natchniony „Bogu-sem” chce mimo wszystko zmienić świat. Nic w tym dziwnego, jest jeszcze dzieckiem i patrzy na wszystko trochę inaczej niż dorośli… tacy jak ja. Czyli jacy? Tacy, którzy starannie usadowili się na swoim stabilnym tronie stoicyzmu i cynizmu. Rozsiedli się na tych wygodnych tronach, założyli korony spokoju i z ironicznym uśmiechem śledzą to, co wyprawia się w świecie szeroko pojętym...

KLUB ODRZUCONYCH BAJEK

 — Ta bajka jest okropna! Nie widzę dla niej żadnych szans! — Oburzył się pan redaktor, który przeczytał już bardzo dużo bajek dla dzieci, prawie tyle samo, ile jest w paczce z chrupkami i dobrze wiedział, które bajki podobają się dzieciom, a które nie.  — Dlaczego odrzucamy tą bajkę? — Zapytała pani w wielkich okularach.  — Bo nie uczy dzieci, jak postępować dobrze. I w ogóle powinna się kończyć inaczej!  — Ale jest zabawna. — Broniła jej pani.  — Do archiwum z nią! — Nakazał wielki redaktor. Wyrok zapadł. Nieudana bajka miała trafić do archiwum odrzuconych bajek. A wiecie co to takiego? To takie miejsce, gdzie nieudane bajki miały już spędzić całą resztę swojego życia. Choć warto wspomnieć, że od tych wyroków zawsze były wyjątki. Niektóre bajki były powtórnie czytane przez komisję, a potem poprawiane przez tajemniczego Wielkiego Narratora Bajarza, który łączył przerwane wątki, poprawiał życie bohaterów i wreszcie oddawał bajkę dzieciom. Niejedna bajk...